Technologia – czy można zajść dalej?
Czyli recenzja słuchawek Technics EAH-AZ60.
Dzięki uprzejmości Panasonic Polska otrzymaliśmy do testów najnowsze dzieło inżynierów Technics – bezprzewodowe słuchawki douszne o oznaczeniu EAH-AZ60, które wraz z EAH-AZ40 stanowią najnowszą propozycję Panasonic na rok 2021.
Do tej pory producent w segmencie tym miał do zaoferowania słuchawki EAH-AZ70, które testowany sprzęt bliźniaczo przypomina, jednakże… na podobieństwach się kończy.
Co dostajemy? W ręce wpada nam aksamitne w dotyku pudełko z typowym designem Technics – czerń z białym pasem, zdjęciem oraz opisem modelu oraz jego funkcji. Trzymając pudełko w ręce wiemy od razu, że mamy do czynienia z produktem, z wyższej półki. Nie można się o to pomylić. Czego dowiadujemy się z samego opakowania? Front pudełka wyraźnie mówi o bezprzewodowym charakterze słuchawek oraz zastosowanej w nich technologii Noise Cancelling – czyli funkcji wyciszającej hałas otoczenia. Podążając za białym pasem opakowania dowiadujemy się, że słuchawki zostały wykonane dla iPhone/iPad/ iPod (Made for iPhone/iPad/iPod) co może urazić posiadaczy innych sprzętów niż Apple. Wbrew temu na boku pudełka pojawiła się informacja, że aplikację do konfiguracji oraz adaptacji słuchawek o nazwie Technics Audio Connect możemy oprócz App Store pobrać również z Google Play – jednak.
Wertując dalej grafikę opakowania moim oczom rzuciło się coś niezmiernie
ciekawego – znaczek mówiący Alexa/built-in. Co jest dla mnie ogromnie
pozytywnym zaskoczeniem bowiem widać, że Technics podąża za technologią i jest z nią na bieżąco. Czym jest Alexia? W skrócie jest to asystent głosowy, który został wyposażony w szereg funkcjonalności, które mogą być aktywowane za pośrednictwem komend głosowych. Niesamowite? A dopiero zacząłem.
Oczywiście słuchawki obsługują Hi-Res Audio, LDAC oraz Bluetooth 5.2.
Tył pudełka opowiada o zastosowanej technologii JustMyVoice. Musicie uwierzyć mi na słowo lub – jeśli nie – poszukać dowodu na stronie Technics, że maleństwa te mają wbudowane osiem mikrofonów! Tak nie jest to błąd w opisie. Słownie osiem mikrofonów, które wraz z powyższą funkcją dbają o wzmocnienie oraz wyizolowanie wypowiadanych słów podczas rozmowy telefonicznej, a co więcej szumy otoczenia są zminimalizowane do minimum. Dba o to podwójny, hybrydowy reduktor szumów przydatny również podczas słuchania muzyki w głośnym otoczeniu.
Mieliście kiedyś sytuację, że ktoś do Was coś mówił, a Wy nie byliście w stanie go/jej usłyszeć za sprawą słuchawek w uszach? Sytuacja znana każdemu. Dlatego też wiele osób rezygnuje z chęci posiadania słuchawek dousznych, uważanych jako za “zbyt szczelne”. Są ludzie, którzy tego nie akceptują. Dlaczego bowiem słuchanie muzyki ma odciąć słuchacza od otaczającego świata? Czy można więc pogodzić jedno z drugim? TAK można! Otóż słuchawki EAH-AZ60 posiadają funkcję Ambient Sound Mode. Uaktywniając ją na telefonie jesteśmy oprócz muzyki wstanie słyszeć
co się dzieje w okół nas i co więcej regulować intensywność wedle własnych potrzeb!
Dzięki ostatnim linijkom opisu słuchawek dowiadujemy się, że zastosowano w nich 8mm średnicy przetworniki, a długość grania na baterii wynosi do 7 godzin lub 24 przy użyciu stacji ładującej – imponujące. Obecnie panującym standardem jest format złącza USB-C, więc nie dziwi, że zastosowano go i w tym przypadku. Lubię uniwersalność. Cieszy mnie możliwość ładowania pada od konsoli, słuchawek, Nintendo tym samym przewodem.
No dobrze. Czas otworzyć pudełko i pobawić się zawartością. Nie po to dostaliśmy w ręce słuchawki by pisać rozprawkę o opakowaniu.
Otwieram pudełko i mam wrażenie wysunięcia szuflady z biżuterią. Nie przesadzam. Estetyka z jaką zaprojektowano wnętrze opakowania zachwyca. W górnej części znajdziemy bloczek z instrukcjami (w tym po polsku), w środkowej stację dokującą, w dolnej szereg gumeczek do słuchawek w różnych rozmiarach oraz ukryty pod spodem przewód USB, który według mnie powinien być dłuższy niż zamieszczony 25cm. Sprawia wrażenie dołączonego do zestawu na siłę – bo wypada. Zachwyciłem się natomiast materiałem, z którego odlano gumeczki. Delikatny oraz jedwabny
w dotyku. Wracając do estetyki oraz jakości wykonania opakowania nie mogę pominąć jednego szczegółu, którego wiele osób by przeoczyło. Dno grubego wieczka pudełka zawiera wiadomość:
Muzyka jest bez granic oraz ponadczasowa, porusza serca ludzi w różnych kulturach i pokoleniach. Każdego dnia czeka na odkrycie prawdziwie emocjonalnych doznań z niepowtarzalnego dźwięku. Pozwól nam zabrać Cię w podróż do odkrywania muzyki na nowo. Technics.(z ang.).
WSPANIAŁE!!
Piszę to jako osoba kochająca detal.
W następnym kroku zwracam uwagę na stację ładującą z ukrytymi weń
słuchawkami. Gołym okiem widzę, że „pudełeczko” jest wielkościowo mniejsze niż w przypadku AZ70 co jest plusem, gdyż zajmuje mniej miejsca, w kieszeni, plecaku, torbie, kurtce czy gdziekolwiek chcemy je trzymać. Widzę, że zmienił się również materiał i struktura stacji. Teraz jest wykonana z aluminium– co mnie jako miłośnika Macbook’a bardzo ucieszyło. Jak bardzo się rozczarowałem wiem tylko ja sam, gdy
wziąłem stację do ręki i okazała się wykonana z…tworzywa. Imitacja aluminium osiągnęła w tym przypadku poziom perfekcji. Pięknie wykonana z detalem, z logiem Technics tylko bardzo szkoda, że to plastik…Obudowa ładowarki AZ70 była metalizowana, zimna w dotyku. W przypadku AZ60 ma się wrażenie lekkiego, smutnego plastikowego pudełeczka. Szkoda. A mogło być tak pięknie. Wiem, że w tym przypadku kieruję się własnymi upodobaniami, a recenzja powinna być neutralna lecz nie mogę pominąć faktu, że wolałbym by budżet opakowania został przeniesiony na materiał stacji ładującej, którą widzimy i dotykamy codziennie.
Opakowanie w jakim dostajemy słuchawki widzimy raz zanim wyląduje w szafce, strychu, komórce. Pomimo, że cudowne oraz genialnie zaprojektowane.
Jak wyglądają same słuchawki? Dostępne są w dwóch kolorach – czarnym, a także srebrnym, które to miałem przyjemność testować. Szczerze? Minął jeden dzień od kiedy mam z nimi do czynienia i do tej pory nie mogę wyjść z zachwytu! Są cudowne!
Według mnie dużo ładniejsze niż AZ70. Detal z jakim je wykonano zachwyca. Uważam, że najbardziej urzeka mini siateczka, którą spotykamy dwa razy na słuchawce. Z chęcią uściskałbym dłoń projektantowi obudowy!
To tyle jeśli chodzi o wygląd. Czas na zabawę! Po pobraniu aplikacji Technics na telefon wyjąłem słuchawki ze stacji ładującej (po uprzednim naładowaniu całości).
Zaskoczony byłem jak szybko sparowały się z moim leciwym iPhone 6s. Muszę przyznać, że w przypadku AZ60 Technics wprowadził ogromną poprawę. W AZ70 musiałem próbować parę razy zanim słuchawki się sparowały z telefonem (możliwe, że aktualizacje firmware to poprawiła), w tym przypadku komunikacja nastąpiła błyskawicznie. Przy pierwszym włączeniu aplikacji od razu zostałem zapytany o chęć aktualizacji firmware słuchawek. Oczywiście się zgodziłem. Po paru minutach byłem gotowy na testy.
Aplikacja jest prosta oraz intuicyjna w obsłudze. Może niestety rozczarować
właścicieli bez znajomości języka angielskiego gdyż języka polskiego nie
uświadczymy. Nie powinno to jednak stanowić problemu, gdyż wszystkie funkcje są przedstawione w graficzny sposób, że można z nich korzystać wręcz intuicyjnie.
Problem może pojawić się jedynie, gdy najdzie nas ochota podłubania w opcjach zaawansowanych. Co znajdziemy w aplikacji? Przede wszystkim przeprowadza nas krok po kroku. Jak parować słuchawki, opisuje ich funkcje. Możemy w niej UWAGA – zlokalizować swoje słuchawki, włączyć/wyłączyć Noise Cancelling lub Ambient Sound oraz ustawić natężenie tych funkcji. Przechodząc w zakładkę equalizera, możemy dostosować brzmienie słuchawek do własnych potrzeb. Oczywiście jest też
zakładka ustawień, która kryje dosyć ciekawą opcję. Otóż nie wspomniałem, że powierzchnia słuchawek jest dotykowa! W opcjach możemy przypisać jaki efekt przyniesie za sobą dotknięcie prawej lub lewej słuchawki. Standardowo pojedyncze dotknięcie słuchawki włącza tryb PAUSE, kolejne PLAY. Co w przypadku, gdy chcemy się przełączać pomiędzy trybami Ambient Sound i Noise Cancelling?
Nic prostszego. Wystarczy dłużej przytrzymać palec na słuchawce! Poziom
zaawansowania tych słuchawek przyznam, że szokuje. Jest to jednak cecha, którą można już było znaleźć w modelu AZ70. Co więc wyróżnia się w modelu tegorocznym AZ60? Po pierwsze jest więcej opcji wyboru equalizera, korektora po drugie funkcja Ambient Sound, dzięki której słyszymy odgłosy otoczenia została bardziej rozbudowana i posiada dwa tryby. TRYB OTOCZENIA, którego można rozumieć jako standardowy oraz TRYB UWAGI, który skupia się głównie na odbiorze ludzkiego głosu. Przykład? Na lotnisku nie słyszymy szumów, ale słyszymy komunikaty. Nie wiem w jaki sposób inżynierowie Technics osiągnęli taki efekt, ale osobiście jestem pod wrażeniem.
No i na koniec recenzji wypada napisać o brzmieniu słuchawek oraz jakości dźwięku. Tak naprawdę nie za wiele mogę opisać oprócz tego, że według moich oczekiwań grają wyśmienicie. Jestem człowiekiem, który zwraca dużą uwagę na to co i jak słyszy w muzyce. Czy urządzenie jest w stanie zbudować muzyczną klarowność, w której wszystko ma swoje miejsce, swoją przestrzeń. Czy potrafi wytworzyć wielopoziomowy, trójwymiarowy przekaz. Słuchawki EAH-AZ60 spełniają moje oczekiwania jako wymagającego słuchacza co jest dla mnie najważniejsze. Jak natomiast muzycznie wypadają w porównaniu z AZ70? Moje pierwsze wrażenie było
takie, że grają odrobinę ciszej. Również brzmienie starszego modelu mi bardziej odpowiadało. Lubię dynamiczne i jasne granie. AZ60 grają dla mnie zbyt uniwersalnie. No dobrze, ale pisząc o AZ70 dwa zdania temu użyłem czasu przeszłego – odpowiadało. Zgadza się. W aplikacji Technics Audio Connect w zakładce equalizer uaktywniłem ustawienie o nazwie Vocal i zaczęły grać w sposób jaki lubię słuchać muzyki. Tak więc jednym za sprawą jednego kliknięcia mam wszystko to co lubię.
W jaki sposób mogę podsumować słuchawki Technics EAH-AZ60?
Są doskonałym wyborem dla każdego. Nadają się do słuchania każdego rodzaju muzyki co więcej dzięki kliku trybom ustawień zagrają wedle preferencji najbardziej wymagających słuchaczy. Za jedyny mankament uznałbym wspomnianą imitację aluminium obudowy stacji ładującej. Z tym mogłoby być lepiej. Przetestowane przeze mnie funkcje Noise Canceling oraz Ambient Sound działają zgodnie z opisem. Nie ma w tym marketingowego bełkotu, nic nie jest udawane. Co więcej funkcje te nie działają wyłącznie na zasadzie włącz/wyłącz lecz można te opcje dostosować wedle własnych upodobań.
W skali od 1 do 6 oceniam słuchawki Technics EAH-AZ60 na 5+. Fajnie było móc je przetestować i zapoznać się z wysokiej jakości dźwiękiem oraz funkcjami jakie one sobą reprezentują.
Osobiście polecam!